ogrodzenia-frontowe-img1

„Miasta-ogrody”, to nic innego, jak osiedla mieszkaniowe, gdzie współczynnik zabudowy jest minimalny w stosunku do powierzchni biologicznie czynnej. Ojcem tego pomysłu był Anglik Ebenezer Howard, a pierwsze osiedle mieszkaniowe powstałe wg tej idei i z inspiracji Howarda powstało w Letchworth pod Londynem. W końcówce lat 30-tych XX wieku moda z Anglii przywędrowała do Polski. Miastem, które przejęło najwięcej z pierwotnego pomysłu jest Zielona Góra. W dużych metropoliach powstawały osiedla, które przemycały pomysł Howarda. Takim wzorcowym osiedlem jest „Miast-Ogród-Czerniaków”, które dzięki swojej specyfice i historii powstania zostało wpisane do rejestru zabytków. Osiedle to zabudowywane było do II wojny światowej. Po jej zakończeniu władze Warszawy podjęły decyzję, by kontynuować taki model zabudowy. Wśród świadków przedwojennego zagospodarowania są nieliczne domy z końca lat 20-tych i z lat 30-tych, pozostałe z tamtych czasów ogrodzenia frontowe, uliczny bruk czy latarnie gazowe.

Zabudowa i zagospodarowanie działek

Jak wspomnieliśmy z czasów dwudziestolecia międzywojennego pozostała część zabudowy „Miasta-Ogrodu-Czerniaków”, bruk uliczny, lampy gazowe i ogrodzenia frontowe. Budynki w większości są parterowe lub dwukondygnacyjne. Część z nich swoją architekturą przypominają zabudowę wiejską ze stromym dachem, a część architekturę modernistyczną charakterystyczną dla lat trzydziestych ubiegłego wieku. Budynki w większości lokowane były wzdłuż siatki ulic, a za budynkiem rozpościerał się teren zielony. Obiekty powojenne z lat pięćdziesiątych nawiązują do architektury sielskiej, a późniejsze do tej modernistycznej. Obiekty z początków powstawania osiedla wyróżniają się wspaniale opracowaną strefą wejścia, zwłaszcza ogrodzenia frontowe.

Ogrodzenia frontowe miasta-ogrodu

Na terenie warszawskiego „Miasta-Ogrodu-Czerniaków” szybko można rozpoznać obiekty, których proweniencja, to początek powstania osiedla. Ogrodzenia frontowe działek są z kutego metalu z często bogatą ornamentyką, a nawet kutymi inicjałami właścicieli, którzy zamieszkiwali daną posiadłość. Prawdziwy kunszt sztuki kowalskiej. Producenci ogrodzeń frontowych często wyposażali je w dzwonki, skrzynki pocztowe, gazetowniki. Miały murowane podmurówki, a często także murowane słupki ogrodzeniowe. Na nielicznych działkach dziwić może fakt występowania budynków współczesnych, a ogrodzenia frontowe, to przedwojenna robota. To działki, gdzie właściciel nie zdążył wybudować budynku przed wojną lub obiekt został zniszczony podczas pożogi wojennej.

Leave A Comment